Rano budząc się w moim domu miałem nadzieję, że w dzisiejszym dniu spotka mnie coś innego, niespodziewanego, wręcz niespotykanego. Zjadłem śniadanie, umyłem się, umyłem zęby, i zabrałem cały swój ekwipunek razem ze swoim pokemonem Murkrow'em wyruszyłem na Łąkę Hormeni szukając nowych przygód i może też nowych pokemonów. Szedłem utartą ścieżką przez łąkę, lecz po chwili wypuściłem swojego pokemona z pokeballa.
-Dobrze Murkrow ty rozglądaj się z góry ja będę patrzył po bokach, w razie czegokolwiek daj mi znać.-Oznajmiłem to mojemu pokemonowi, po czym dalej szedłem szukając pokemonów i czegokolwiek, co mogłem znaleźć na horyzoncie.